Jak wspaniale jest budzić się co rano,
zapłakaną,
Z prośbą,
Aby cos nas zabilo.
Bo sami nie mamy odwagi...
Bo sami pewnie byśmy to zjebali...
Jak wszystko.
Po prostu jesteśmy źli.
Ludzie są z natury źli...
Jebie mi się związek.
W środę mam psychiatrę,
Faceta.
Ach, jak cudnie.
Do czwartku głodówka.
Bo po co jeść
zapłakaną,
Z prośbą,
Aby cos nas zabilo.
Bo sami nie mamy odwagi...
Bo sami pewnie byśmy to zjebali...
Jak wszystko.
Po prostu jesteśmy źli.
Ludzie są z natury źli...
Jebie mi się związek.
W środę mam psychiatrę,
Faceta.
Ach, jak cudnie.
Do czwartku głodówka.
Bo po co jeść
