- Czy ona ma anoreksje? (...)
- Obawiam się że tak.
- Ale skąd się bierze coś takiego?!
- Z tego, co wiem, jest to efekt wielu problemów. Jednym z nich może byc poczucie utraty kontroli nad własnym życiem. Niejedzenie to ostatnia, rozpaczliwa proba uratowania resztek autonomii, czyli możliwości decydowania o samym sobie. O tym, co chcesz robić. Czego pragniesz. I czego nie chcesz robić...
Znalazłam dzisiaj książkę, którą czytałam ponad 3 lata temu. Przyjaciółką głównej bohaterki jest dziewczyna, ktora choruje na anoreksje. Wtedy jak to czytalam wydawało mi się to niemozliwe,śmiałam się z tego, bo niby jak można nic nie jeść przez cały dzień albo zjesc tylko jogurt naturalny.
Patrzę teraz na siebie.
Nie ma co ukrywać, ja teraz chyba sama tak właśnie robię.
Matka powiedziała do mnie "anorektyczko" i straszyla psychiatrykiem.
Pierwszy raz do mnie tak powiedziała, bo wcześniej uciekała od tych słów.
Miałam coś dzisiaj zjeść.
Dostałam śniadanko, pozniej obiadek.
W większej porcji, abym tylko czasem nie schudla.
Wszystko wyrzuciłam.
Znowu.
Nie będę jadla tylko dla tego, że ktos ode mnie tego oczekuje.
- Obawiam się że tak.
- Ale skąd się bierze coś takiego?!
- Z tego, co wiem, jest to efekt wielu problemów. Jednym z nich może byc poczucie utraty kontroli nad własnym życiem. Niejedzenie to ostatnia, rozpaczliwa proba uratowania resztek autonomii, czyli możliwości decydowania o samym sobie. O tym, co chcesz robić. Czego pragniesz. I czego nie chcesz robić...
Znalazłam dzisiaj książkę, którą czytałam ponad 3 lata temu. Przyjaciółką głównej bohaterki jest dziewczyna, ktora choruje na anoreksje. Wtedy jak to czytalam wydawało mi się to niemozliwe,śmiałam się z tego, bo niby jak można nic nie jeść przez cały dzień albo zjesc tylko jogurt naturalny.
Patrzę teraz na siebie.
Nie ma co ukrywać, ja teraz chyba sama tak właśnie robię.
Matka powiedziała do mnie "anorektyczko" i straszyla psychiatrykiem.
Pierwszy raz do mnie tak powiedziała, bo wcześniej uciekała od tych słów.
Miałam coś dzisiaj zjeść.
Dostałam śniadanko, pozniej obiadek.
W większej porcji, abym tylko czasem nie schudla.
Wszystko wyrzuciłam.
Znowu.
Nie będę jadla tylko dla tego, że ktos ode mnie tego oczekuje.