No i stało się... Za dużo zjadłam. Po całym tygodniu ograniczania się do maksimum, przyszedł dzień w którym tak bardzo chciałam się kontrolować, ale się nie udało. Muszę iść rzygać... Jutro głodówka. Muszę zacząć to kontrolować.
Pierwszy tydzień był łatwy. Nie miałam chęci jedzenia, a nawet źle mi było kiedy miałam coś wziąć do ust. Dzisiaj niestety to był koszmar. Zjadłam 2 naleśniki, a potem smażone grzyby... Okropieństwo.
Osiągnę cel i będę mieć takie chude nogi! ;3
Pierwszy tydzień był łatwy. Nie miałam chęci jedzenia, a nawet źle mi było kiedy miałam coś wziąć do ust. Dzisiaj niestety to był koszmar. Zjadłam 2 naleśniki, a potem smażone grzyby... Okropieństwo.
Osiągnę cel i będę mieć takie chude nogi! ;3