Niedawno straciłam osobę, której mogłam powiedzieć o TYM, właściwie to o wszystkim.
Znów zostałam sama.
Nieważne.
Od 2 dni napady (?) i oczywiście rzyganie po kilka razy dziennie.
W lustrze widzę się jeszcze grubsza, niż przedtem.
Kuzyn powiedział, że jestem gruba.
Gruba.
Gruba.
Ktoś w końcu miał odwagę mi to powiedzieć.
Nie mam sił oddychać.
Znów zostałam sama.
Nieważne.
Od 2 dni napady (?) i oczywiście rzyganie po kilka razy dziennie.
W lustrze widzę się jeszcze grubsza, niż przedtem.
Kuzyn powiedział, że jestem gruba.
Gruba.
Gruba.
Ktoś w końcu miał odwagę mi to powiedzieć.
Nie mam sił oddychać.