*anablackberry.tumblr.com/*
Tak, tak wiem, nie piszę tutaj za często, chociaż może i tak się nikt nie zorientował.
Nie mam po prostu siły, to wszystko mnie za bardzo przytłacza.
Sama nie wiem jak się przedstawia sytuacja, bez wyników badań nie mogą mi nic udowodnić, wymyślanie mi chorób i kolejnych niedoborów witamin mogą sobie zatrzymać dla siebie.
Jedno wiem, nasza służba zdrowia jest cudowna, jak byłam ostatnio u lekarza po skierowanie na badania moi rodzice zaczęli się na mnie żalić:
- Ale ona ma poważne niedobory magnezu, ma dużo niepokojących objawów, w ogóle nie chcę nic jeść.
- Nie chce nic jeść? To nich zacznie i już!
Tak, dziękuję pani doktor, na pewno posłucham.
No właśnie, miałam jeść więcej, przede wszystkim produkty bogate w magnez.
A ja co? Głodówka.
Granicząca teraz z cudem, bo jednak rodzina chce żyć ze świadomością, że coś jem, ale jednak musiałam wykorzystać ten brak kontroli z ich strony.
Tak czy siak, muszę zażywać 2x dziennie magnez i co jakiś czas proszki przeciw bólowe i witaminy.
Miałam postarać się o jakieś tabletki na uspokojenie, albo cokolwiek, bo jestem teraz kłębkiem nerwów, chociaż wątpię żeby pomogły, już raz miałam z tego typu lekami doczynienia i niewiele dały.
Byłam się, że przytyje przez ten tydzień, bo jadłam więcej, ale najwyraźniej schudłam, bo kupione niedawno ubrania są na mnie o wiele luźniejsze.
Tak, tak wiem, nie piszę tutaj za często, chociaż może i tak się nikt nie zorientował.
Nie mam po prostu siły, to wszystko mnie za bardzo przytłacza.
Sama nie wiem jak się przedstawia sytuacja, bez wyników badań nie mogą mi nic udowodnić, wymyślanie mi chorób i kolejnych niedoborów witamin mogą sobie zatrzymać dla siebie.
Jedno wiem, nasza służba zdrowia jest cudowna, jak byłam ostatnio u lekarza po skierowanie na badania moi rodzice zaczęli się na mnie żalić:
- Ale ona ma poważne niedobory magnezu, ma dużo niepokojących objawów, w ogóle nie chcę nic jeść.
- Nie chce nic jeść? To nich zacznie i już!
Tak, dziękuję pani doktor, na pewno posłucham.
No właśnie, miałam jeść więcej, przede wszystkim produkty bogate w magnez.
A ja co? Głodówka.
Granicząca teraz z cudem, bo jednak rodzina chce żyć ze świadomością, że coś jem, ale jednak musiałam wykorzystać ten brak kontroli z ich strony.
Tak czy siak, muszę zażywać 2x dziennie magnez i co jakiś czas proszki przeciw bólowe i witaminy.
Miałam postarać się o jakieś tabletki na uspokojenie, albo cokolwiek, bo jestem teraz kłębkiem nerwów, chociaż wątpię żeby pomogły, już raz miałam z tego typu lekami doczynienia i niewiele dały.
Byłam się, że przytyje przez ten tydzień, bo jadłam więcej, ale najwyraźniej schudłam, bo kupione niedawno ubrania są na mnie o wiele luźniejsze.