*bilansik*
śniadanie : -
obiad : pół bułki ok. 120 kcal
kolacja : drugie pół bułki ok 120 kcal
*ćwiczenia*
500 brzuszków
400 damskich pompek [jest moc:D]
50 męskich pompek
1000 nożyc [na jedną nogę]
15 minut rowerka w powietrzu
100 przysiadów
pokonanie 500 / 600 schodów:D![:D :D]()
no i jeśli pogoda mi będzie sprzyjała przebiegnę te 8,5 km w 1 godz![:) :)]()
No i coś się tam jeszcze wymyśli :>
___________
Dzisiaj mi tak jakoś dziwnie .. Kiedy zaczęłam biegać po schodach zrobiło mi się słabo i było mi strasznie ciepło . Przed oczami miałam tylko zamazane kształty na *białym tle* - dziwne to było .. Usiadłam na schodach, wzięłam kilka głębokich wdechów i po 2 minutach mi przeszło ..
Dzisiaj też znalazłam jakiś zeszyt . Otworzyłam go, a tam wpisy sprzed grubo ponad roku , kiedy ważyłam *43 kg* - piękna waga :C .
No ale cóż ... Już nigdy nie będę tyle ważyła
.
Cieszę się , że tak wielu z Was spodobał się pomysł na mój *zeszyt thinspiracji*
.
Zauważyłam też , że nie dam rady jeść tak dużo jak kiedyś - dzisiejsza kolacja była wymuszona . Musiałam zjeść to drugie pół bułki , bo bałam się , że znowu *zasłabnę* .
*9 dni do warzenia i mierzenia*
*11 dni do rozpoczęcia roku szkolnego*
CHUDEGO KOCHANE
śniadanie : -
obiad : pół bułki ok. 120 kcal
kolacja : drugie pół bułki ok 120 kcal
*ćwiczenia*
500 brzuszków
400 damskich pompek [jest moc:D]
50 męskich pompek
1000 nożyc [na jedną nogę]
15 minut rowerka w powietrzu
100 przysiadów
pokonanie 500 / 600 schodów:D

no i jeśli pogoda mi będzie sprzyjała przebiegnę te 8,5 km w 1 godz

No i coś się tam jeszcze wymyśli :>
___________
Dzisiaj mi tak jakoś dziwnie .. Kiedy zaczęłam biegać po schodach zrobiło mi się słabo i było mi strasznie ciepło . Przed oczami miałam tylko zamazane kształty na *białym tle* - dziwne to było .. Usiadłam na schodach, wzięłam kilka głębokich wdechów i po 2 minutach mi przeszło ..
Dzisiaj też znalazłam jakiś zeszyt . Otworzyłam go, a tam wpisy sprzed grubo ponad roku , kiedy ważyłam *43 kg* - piękna waga :C .
No ale cóż ... Już nigdy nie będę tyle ważyła

Cieszę się , że tak wielu z Was spodobał się pomysł na mój *zeszyt thinspiracji*



Zauważyłam też , że nie dam rady jeść tak dużo jak kiedyś - dzisiejsza kolacja była wymuszona . Musiałam zjeść to drugie pół bułki , bo bałam się , że znowu *zasłabnę* .
*9 dni do warzenia i mierzenia*
*11 dni do rozpoczęcia roku szkolnego*
CHUDEGO KOCHANE
