Dzisiejsze czasy są paskudne. Łamią wszystkie pieprzone stereotypy dotyczące kobiet, a mnie, idealną 90-60-90 stawiają za wzór tłustości i dziwactwa. No bo cóż to za dziewczyna, co ma jędrny tyłek, cycki i ani trochę nie przypomina jakiegoś anorektycznego chłopca ciągle zaczepiającego łbem o żyrandol! I jeszcze te 50 kg wagi i 160 cm wzrostu! Tłusty cycaty kurdupel. Jak boga kocham, który normalny facet taką zechce?! No, może do lodów się nadam ostatecznie, bo nie muszę klękać i można mi piwo na głowie postawić przy okazji.
Wchodzę sobie na taką pierwszą lepszą stronę dla kobiet, żeby poznać swoją rzekomą seksualność, bo to pierwszy krok do orgazmu. I co widzę? Motylki! Rozkwitnięte róże, rozkurwione pąki i łechtaczki na wierzchu. Jak takiej nie masz, to się teraz nie liczysz, żaden facet nie chce mieć w ustach symetrycznych warg sromowych i w dodatku mniejszych niż większe. Bułeczki w tym sezonie są passé, weź się Bogu schowaj w szafie i nie wyłaź póki nie zbierzesz pieniędzy na operację plastyczną pomniejszenia biustu i wyciągnięcia cipki po same kolana. A w ogóle to zrób coś z tymi rozstępami, namaluj je sobie długopisem na dupie i cyckach czy coś, niech cię kocha nieidealną, taką jak wszystkie, niech wie, żeś wyjątkowa i niepowtarzalna jak każda twoja koleżanka narzekająca w przebieralni na krzywy ryj i cellulit.
I w ogóle to mam kompleksy przez te wasze pieprzone porady na rozstępy, rzadkie włosy i zmarszczki na nierównych pizdach. Naprawdę, aż mnie cholera bierze, że nie ma grup wsparcia dla takich jak ja.
Wchodzę sobie na taką pierwszą lepszą stronę dla kobiet, żeby poznać swoją rzekomą seksualność, bo to pierwszy krok do orgazmu. I co widzę? Motylki! Rozkwitnięte róże, rozkurwione pąki i łechtaczki na wierzchu. Jak takiej nie masz, to się teraz nie liczysz, żaden facet nie chce mieć w ustach symetrycznych warg sromowych i w dodatku mniejszych niż większe. Bułeczki w tym sezonie są passé, weź się Bogu schowaj w szafie i nie wyłaź póki nie zbierzesz pieniędzy na operację plastyczną pomniejszenia biustu i wyciągnięcia cipki po same kolana. A w ogóle to zrób coś z tymi rozstępami, namaluj je sobie długopisem na dupie i cyckach czy coś, niech cię kocha nieidealną, taką jak wszystkie, niech wie, żeś wyjątkowa i niepowtarzalna jak każda twoja koleżanka narzekająca w przebieralni na krzywy ryj i cellulit.
I w ogóle to mam kompleksy przez te wasze pieprzone porady na rozstępy, rzadkie włosy i zmarszczki na nierównych pizdach. Naprawdę, aż mnie cholera bierze, że nie ma grup wsparcia dla takich jak ja.