Jezusie Maryjo, padam na ryj x.x
No to tak, z dietą na razie idzie mi dziwnie. Dzisiaj zjadłam troszkę za dużo, ale za to już do końca dnia fast, czyli nie zamierzam nic zjeść. Kiedyś znajoma z Pingera powiedziała mi, że jak się za dużo nawpierdalam, to żebym właśnie postarała się nie jeść nic do końca dnia, a głód zaspokajać herbatkami owocowymi. I wiecie co? Robiłam tak już nieraz i efekt był taki, że chociaż tam się obżarłam, ale potem poćwiczyłam i już nic nie jadłam np. tam od 11 do południa, to następnego dnia waga pokazywała kilogram mniej, huehuehue. <3
Poza tym wpadłam na naprawdę świetne ćwiczenia. Ogólnie doszłam do wniosku, że nie chcę wyglądać tak jak z czasów tej mojej chudości, że na brzuchu tylko kości etc, uwaga bo zamierzam sobie jebnąć sześciopak. Zdecydowałam, że chcę nie tylko chude, ale wysportowane i zdrowe ciało. Bo najgorsze, jak mi się robił ten cały anorektyczny meszek, brrrrrr.
A więc moje ćwiczenia to na dzień dzisiejszy tabata i tajski boks.
Tabata pochodzi z Japonii (<3333), trening ten został wynaleziony przez niejakiego pana Tabatę i ma na celu poprawić metabolizm, zmniejszyć tkankę tłuszczową i usprawnić kondycję. Pierworodnie był przygotowany dla japońskich olimpijczyków.
No a tajski boks, no to chyba wszyscy wiemy o co chodzi, jest fun, ale ja już niestety nie czuję moich kości. Ała, ała, ała. Stwierdzam zakwasy, bo ćwiczenia.
Jeszcze bym sobie pobiegała, to k***a wszędzie pełno tych ludzisków. Jak była zima, to miałam praktycznie cały las do siebie. A teraz to praktycznie cały czas albo ktoś biega, albo zpierdalają z tymi kijkami sroking włoking, k***a. Ja chce odrobinę prywatności ;;
No to tak, z dietą na razie idzie mi dziwnie. Dzisiaj zjadłam troszkę za dużo, ale za to już do końca dnia fast, czyli nie zamierzam nic zjeść. Kiedyś znajoma z Pingera powiedziała mi, że jak się za dużo nawpierdalam, to żebym właśnie postarała się nie jeść nic do końca dnia, a głód zaspokajać herbatkami owocowymi. I wiecie co? Robiłam tak już nieraz i efekt był taki, że chociaż tam się obżarłam, ale potem poćwiczyłam i już nic nie jadłam np. tam od 11 do południa, to następnego dnia waga pokazywała kilogram mniej, huehuehue. <3
Poza tym wpadłam na naprawdę świetne ćwiczenia. Ogólnie doszłam do wniosku, że nie chcę wyglądać tak jak z czasów tej mojej chudości, że na brzuchu tylko kości etc, uwaga bo zamierzam sobie jebnąć sześciopak. Zdecydowałam, że chcę nie tylko chude, ale wysportowane i zdrowe ciało. Bo najgorsze, jak mi się robił ten cały anorektyczny meszek, brrrrrr.
A więc moje ćwiczenia to na dzień dzisiejszy tabata i tajski boks.
Tabata pochodzi z Japonii (<3333), trening ten został wynaleziony przez niejakiego pana Tabatę i ma na celu poprawić metabolizm, zmniejszyć tkankę tłuszczową i usprawnić kondycję. Pierworodnie był przygotowany dla japońskich olimpijczyków.
No a tajski boks, no to chyba wszyscy wiemy o co chodzi, jest fun, ale ja już niestety nie czuję moich kości. Ała, ała, ała. Stwierdzam zakwasy, bo ćwiczenia.
Jeszcze bym sobie pobiegała, to k***a wszędzie pełno tych ludzisków. Jak była zima, to miałam praktycznie cały las do siebie. A teraz to praktycznie cały czas albo ktoś biega, albo zpierdalają z tymi kijkami sroking włoking, k***a. Ja chce odrobinę prywatności ;;