Przytyłam

Przytyłam.Mogłam się tego spodziewać . Teraz ważę *47,5*.Czyli przytyłam 1 kg. To i tak mało jak na trzy napady pod rząd. Ale to i tak nie zmienia faktu ,że jestem załamana.Jak mogłam się tak zapuścić. Gruba ,głupia dziwka....

*Bilans*
-grahamka z pomidorem  i ogórkiem - 162 kcal
-kawa z mlekiem- 30 kcal
-2 morele - 42 kcal
-jabłko-70 kcal
-warzywa-145 kcal
-owsianka-193 kcal
-mleczny start-238 kcal

razem *880 kcal*

*ćwiczenia*
100 brzuszków
100 nożyc
50 przysiadów
Mel b abs
Mel b rozciąganie

Senefol zadziałał. Mama się zorientowała i mówiła mi ,że mam więcej nie brać tego świństwa . Chciała żebym oddała jej tabletki. Nie zrobiłam tego. Muszę mieć tabletki w razie jak bym miała napad. Nie chcę już więcej wymiotować. Zawsze jak mam napad to albo wymiotuje albo się przeczyszczam ,albo na drugi dzień głoduję. Wczoraj naczytałam się o bulimii i anoreksji bulimicznej. Nie wiem co mam. Na pewno są to jakieś zaburzenia odżywiania,ale nie wiem jakie. Niby psycholog powiedział mi,że mam anoreksję bulimiczną,ale przecież ja nie jestem jakaś przeraźliwie chuda. Nie wiem już sama co mam o tym myśleć...

*11 dzień 40 dniowego wyzwania*
*Dlaczego chcesz schudnąć?*
Hmmmm..... Trudne pytanie. Głównie po to żeby samemu siebie w końcu zaakceptować. Żeby iść do sklepu i kupić najmniejsze spodnie ,które i tak będą na mnie za duże. Chciałabym nosić rozmiar 34 (teraz noszę 36)


kocham tę piosenkę <3