Jakos tak... Hmm nie wiem. Ostatnio ciagle odczuwam poczucie zalu, winy i wstydu cos jakby sumienie z ktotego nie korzytalam przez ostatni rok teraz jest nadaktywne. Mam straszna ochote znowu zaczac rysowac ale wiem ze juz nie umiem tzn potrafie przerysowac kilka wymyslonych przez kogos kresek ale tworzyc cos z duszy i emocji nie umiem moze dlatego ze dobrowolnie zrezygnowalam z uczyc ale w sumie dobrze mi z tym. Ostatnio najbardziej thinspiauje sie piosenkami pro ana... Fascynuja mnie rowniez filmiki na yt typu "my anorexia story" wiem ze to przykre straszne historie rodzinnych tragedii ale mnie one inspiruja. W sobote przychodzi do mnie kumpela na noc o w sumie sie z tego ciesze. Jutro jade do kina, glod do konca tego tygodnia. Dzis bylo super... Do czasu, totalna porazka... ![:( :(]()
~chudego

~chudego