Hejka, a więc u mnie szkoła rozpoczęła się na dobre... Jakoś przeżyłam dzisiaj, zobaczymy jak pójdzie dalej. Jest mi cały czas zimno, czekam aż kaloryfery zaczną grzać.*.* Zaczęłam tutaj pisać, żeby się wygadać, powiedzieć o swoich problemach i znaleźć ludzi, którzy to zrozumieją. Mam 3 wspaniałe przyjaciółki, w tym jedną, którą znam od lat i kocham jak siostrę. Wiemy o sobie wszystko, ale nie potrafię się jej przyznać, że się okaleczam i mam obsesję na punkcie odchudzania. Ona wie, że przestrzegam diety itp., ale nie zna szczegółów... Jedna moja koleżanka ma podobne problemy, ale mówi o nich jakoś tak otwarcie, podziwiam takich ludzi. Raz gdy byłam pijana miałam fazę depresji i powiedziałam jej, że też się tnę, ale nie ma nikomu mówić. Wstydzę się tego i nie chce żeby ktoś o tym wiedział. W sumie od dwóch dni tego nie robiłam ponieważ udaje mi się przestrzegać dziennego limitu kcal.
Rozgadałam się, potrzebuję tego, ale teraz macie codzienna dawkę thinspiracji:
Trzymajcie się motylki!
Rozgadałam się, potrzebuję tego, ale teraz macie codzienna dawkę thinspiracji:
Trzymajcie się motylki!
