Zaczęła się już "jesienna depresja"? Choroba, przeziębienie, dużo nauki? Taa, przecież trzeba więcej zjeść w takich sytuacjach...
Nie wiem czym dla was jest Ana, ale dla mnie jest między innymi odreagowaniem emocji przez nie jedzenie, kontrolą nad sobą, obsesyjnym myśleniem o swojej wadze. Chore? Dziwne? Nienormalne? Każdy sobie może o tym różnie myśleć.
Nie, nie gapie się cały czas na thinspiracje i nie wymyślam sobie coraz to nowszych i nierealnych marzeń o swojej figurze. Róbcie tak dalej, a na pewno schudniecie. Zjecie "malutki kawałek" i co? To tyle czy nagle sięgnięcie po większą porcję, bo niby wam się wewnętrzna blokada odblokowała? Nie potrzebnie w ogóle próbujecie. To tylko na chwilę was "uszczęśliwi".
Wiele z was gratuluje mi silnej woli. Nie zawsze było tak happy, też musiałam ją sobie z czasem wypracować.
Już nawet nie żałuję, że czegoś nie zjem, nie potrafiłabym teraz tak normalnie bez strachu jeść.
Nie wiem czym dla was jest Ana, ale dla mnie jest między innymi odreagowaniem emocji przez nie jedzenie, kontrolą nad sobą, obsesyjnym myśleniem o swojej wadze. Chore? Dziwne? Nienormalne? Każdy sobie może o tym różnie myśleć.
Nie, nie gapie się cały czas na thinspiracje i nie wymyślam sobie coraz to nowszych i nierealnych marzeń o swojej figurze. Róbcie tak dalej, a na pewno schudniecie. Zjecie "malutki kawałek" i co? To tyle czy nagle sięgnięcie po większą porcję, bo niby wam się wewnętrzna blokada odblokowała? Nie potrzebnie w ogóle próbujecie. To tylko na chwilę was "uszczęśliwi".
Wiele z was gratuluje mi silnej woli. Nie zawsze było tak happy, też musiałam ją sobie z czasem wypracować.
Już nawet nie żałuję, że czegoś nie zjem, nie potrafiłabym teraz tak normalnie bez strachu jeść.