"i think suicidal people are just angels that want to go home." - l0st-and-insecur3
Nigdy nie będę szczęśliwa.
Nie potrafię.
Zawsze się mylę co do ludzi. Mam fałszywe nadzieje. Powinnam stracić nadzieję na cokolwiek. Stwierdziłam, że będę dalej palić. Pieprzyć to. I tak nie będę szczęśliwa, i tak rak przydarza się losowo. I tak nikt nie jest ze mnie dumny. Nikomu nie zależy na mnie, nie istnieję. Wiem, że tak naprawdę nie ma mnie, nie żyję.
Ludziom tak ŁATWO jest zapomnieć, że gdzieś tam żyję, oddycham, że coś robię, że kiedyś się ze mną spotykali, że rozmawialiśmy. Zapominają o wszystkim, co ze mną związane. Więc jestem nic nie warta. Moja przyjaźń nie ma dla nich wartości. Szybko znajdują jakieś zastępstwo, kogoś innego.
Mnie pozostaje milion pytań. Dlaczego? Czy to moja wina? Co ze mną jest źle? Czy to naprawdę ja?
Jeśli któraś z Was ma tumblr'a: inject-the-pain.tumblr.com Możecie mnie dodać.
Dziś ćwiczyłam i odkryłam, że bardzo zaniedbałam rozciąganie, bo szpagat mi nie wychodzi...
Nigdy nie będę szczęśliwa.
Nie potrafię.
Zawsze się mylę co do ludzi. Mam fałszywe nadzieje. Powinnam stracić nadzieję na cokolwiek. Stwierdziłam, że będę dalej palić. Pieprzyć to. I tak nie będę szczęśliwa, i tak rak przydarza się losowo. I tak nikt nie jest ze mnie dumny. Nikomu nie zależy na mnie, nie istnieję. Wiem, że tak naprawdę nie ma mnie, nie żyję.
Ludziom tak ŁATWO jest zapomnieć, że gdzieś tam żyję, oddycham, że coś robię, że kiedyś się ze mną spotykali, że rozmawialiśmy. Zapominają o wszystkim, co ze mną związane. Więc jestem nic nie warta. Moja przyjaźń nie ma dla nich wartości. Szybko znajdują jakieś zastępstwo, kogoś innego.
Mnie pozostaje milion pytań. Dlaczego? Czy to moja wina? Co ze mną jest źle? Czy to naprawdę ja?
Jeśli któraś z Was ma tumblr'a: inject-the-pain.tumblr.com Możecie mnie dodać.
Dziś ćwiczyłam i odkryłam, że bardzo zaniedbałam rozciąganie, bo szpagat mi nie wychodzi...