Pełna lodówka przeróżnych czekolad i słodkości (tata wrócił z Niemiec), a ja mam na to wywalone. Mogą tam leżeć nawet do następnych wakacji. Nie ruszę już żadnych świństw zawierających rafinowany cukier. Nigdy więcej. Początkowe odstawienie (gdy jeszcze byłam w fazie bulimii) było ciężkie, ale aktualnie odczuwam błogie skutki tegoż czynu i wiem że detoks cukrowy był bardzo dobrą decyzją. Nie ma że jedna czekoladka, że wszystko ale z umiarem... Jak to pisze autorka bloga akademia witalności: Możemy być albo zdrowi albo umiarkowanie zdrowi, a brak zdrowia albo niedobory witaminowe sprawiają nam wiele kłopotów.
Zainteresowanych sprawą cukru odsyłam jeszcze tu: www.akademiawitalnosci.pl/cukier-juz-nie-krzepi/
Bardzo się cieszę, że trafiłam na powyższego bloga... a zaczęło się wszystko od przeczytania 'UWAGA: Niezwykle ważne w zapobieganiu i leczeniu anoreksji są niewątpliwie najważniejsze w organizmie uspokajające hormony, jakimi są serotonina, endorfina i melatonina. Najlepsze naturalne sposoby na pobudzenie organizmu do wytwarzania hormonu szczęścia – endorfiny oraz antydepresyjnej serotoniny i melatoniny podane zostały w temacie DEPRESJA, którego treść należy koniecznie bardzo uważnie przeczytać, gdyż nadmierny stres i depresja mogą mieć ścisły związek z anoreksją i bulimią.'
zainteresowana sprawą depresji zaczęłam szukać w google i trafiłam na wpis www.akademiawitalnosci.pl/depresja-nie-to-tylko-…
i tak zaczęłam stawiać kolejne kroki by pozbyć się ED.
___________________________
W wielkim skrócie moje aktualne menu wygląda tak:
codziennie:
1. coś kiszonego - ogórki/kapusta (na odbudowanie flory jelit)
2. czosnek lub cebula do sałatki z zieleniny - szpinak lub sałata (kapusty nie mogę bo mam niedoczynność tarczycy)
3. napój z drożdży piekarskich (komplet witamin z grupy B) tabletek B complex nie polecam, bo zawierają koszelinę / przepis na napój - 1/4 kostki drożdzy zalć wodą która ma około 80 stopni C (odczekuje 5-10 minut po zagotowaniu wody)
4. sól himalajska - sól himalajska zawiera 84 substancje mineralne, elektrolity i pierwiastki – oszałamiająca liczba, jeśli uwzględni się fakt, że nauce znanych jest jedynie 118 pierwiastków. Z tego powodu, dodanie nieco większej ilości soli himalajskiej do posiłków, może pomóc wyrównać każdy ewentualny niedobór substancji mineralnych
5. jogurt naturalny zott - niedługo spróbuję zrobić własny jogurt na bazie mleka roslinnego lub koziego.
6. pomidory - niskokaloryczne, świetne do sałatki, dużo potasu.
7. cytryna - najlepiej alkalizuje organizm
8. Codzienna spora dawka owoców i warzyw z czego aktualnymi faworytami są : truskawki, kiwi porzeczki (czerwone i czarne), grapefruity, maliny, gruszki, jabłka, arbuz, seler naciowy, szczypiorek, buraki, sałata rzymska, szpinak, papryka, agrest
9. olej lniany lub świeżo zmielone siemię lniane
10. troche pestek dyni
11. zioła: pokrzywa, skrzyp na kondycję włosów i malwa czarna, lukrecja, nagietek i krwawnik na dalsze ulepszanie cyklu menstruacyjnego.
12. suplementy: calcium pantothenicum, magnez, cynk, witamina D w kropelkach. Z czasem odstawię w miarę możliwości, ale póki co podejrzewam, że mam tego niedobory przez swoje ED.
Rzadko:
1. spirulina - jest droga by codzinnie sobie
pozwolić, a i zapominam o niej prawdę mówiac.
2. kalafior, brokuł - rzadko, bo niedoczynnośc tarczycy niezbyt pozwala, a szkoda. ;/
3. imbir - www.akademiawitalnosci.pl/uzdrawiajace-trio-cytr…
ostatni mi spleśniał więc się zniechęciłam i trochę nie mam pomysłów jak go wkomponować w menu.
4. banany - no cos z ed mi jeszcze zostało, mimo że pożyteczne to najbardziej kaloryczne z owoców.
5. pieczarki
6. sok z rokitnika - na przedłużenie młodości

Trzymajcie się zdrowo.