Quantcast
Channel: Wpisy oznaczone tagiem anoreksja
Viewing all articles
Browse latest Browse all 2974

100% Raw + Koniec świadomego odchudzania

$
0
0

Nie mogłam spać. Porządkowałam szafę.

Zasnęłam nad ranem, a obudziłam się po południu.


Nie upiekłam wczoraj tych rogalików. Dziś to zrobię.

Bardzo chcę, bo przysłano już biały mak.

W takim razie dopiero jutro zacznę żywić się płynami.


Tak będzie dla mnie i dla mojego organizmu.

Nie ciągnie mnie specjalnie do niczego innego.

Mam ochotę na proteinowe smoothies, zielone soki i wodę.


Jestem dopiero 2 rok witarianką. Eksperymentuję.

Czasem jestem fully raw, czasem dodaję gotowane.

Sprawdzam co jest dla mnie dobre, a co nie.


Odkryłam, że najlepiej czuję się na wysoko białkowej i nisko tłuszczowej formie diety.

Ale to nie znaczy, że unikam tłuszczu, jak ognia.

On też jest dla mnie ważny, dlatego czasem zjem sobie ciasto z nerkowców, kilka namoczonych migdałów, albo dopiero co wyłuskanych orzechów włoskich. Zdarza mi się też dodać olej kokosowy do smoothie, albo polać sałatkę dziewiczą oliwą.

Kiedy zaczełam publikować zdjęcia i przepisy surowych ciast, osoby czytające mój blog myślały, że to główny składnik mojej diety. Niektórzy do dziś tak myślą, sugerując mi, że dlatego nie mogę schudnąć.

Co raz częściej mam dość odchudzania. Ludzie mnie do tego zmuszają, a czy ja aby na pewno chcę się odchudzać?

Nie. Chcę być szczupła. Moje ciało w końcu samo się unormuje. Może za rok, a może za dwa lata?

Przy ludziach niskich wyglądam "potężniej", ale przy ludziach wyższych od siebie, zwłaszcza przy mężczyznach wyglądam normalnie. Porównuję się NIEPOTRZEBNIE do osób o wzroście 160-175, które mają zupełnie inne proporcje ciała, niż ja.

Za dużo myślę o tym. Zaczęłam na nowo przeglądać fora pro-ana.

Ba, ja się zastanawiałam niedawno, czy nie wrócić do anoreksji.

Wiem, jak to brzmi ;)


Od kilku miesięcy chodzi za mną pomysł opisania swojej przygody z zaburzeniami odżywiania. Szczerze i szczegółowo.

W momencie, kiedy w moim życiu pojawiają się schodki ... Zaczynam odczuwać pragnienie powrotu do choroby.

Jakbym znów wierzyła, że to mi pomoże. Będę szczęśliwa.

Jestem to w stanie napisać, więc jeszcze się waham.

Jeszcze się nie zdecydowałam.


Zauważyłam też, że ma to związek z jedzeniem, jakie je.

Kiedy dopuszczam do diety więcej toksycznego jedzenia, to czuję psychiczne negatywne skutki uboczne.

No i puchnę. Robię się wizualnie "gruba", choć tylko na kilka godzin.

Dlaczego przeszłam na raw? Bo miałam już dość życia pod jedną głową z anoreksją, skłonnościami do bulimii i koszmarnego BED.

Czytałam historie o ludziach wolnych i szczęśliwych.

I to była prawda. Dlatego wracam na właściwe tory.

Nie będę na zawsze 100% surowa, ale przez znaczną większość życia, miesiąca, tygodnia - tak. To mi pomaga.

Z drugiej strony, jedzenie ugotowane uzależnia. Działa jak narkotyk. Jedzenie wysoko przetworzone.

W 2015 roku zacznę trzeci już rok.

Przez ten nauczyłam się, że zielona roślinność to klucz do sukcesu. Kalorie są nieistotne, bo od surowizny się nie tyje. Nie warto się jednak przejadać, rozciągać żołądka do granic możliwości. Wiem, że powinnam zjadać posiłek wielkości dwóch zetkniętych ze sobą garści. Woda. Świeże soki. Warzywa. Owoce. Nasiona. Pestki. Wiem, że to kocham. Wiem, że to mnie leczy.

W ciągu tych lat zakochałam się w cudownym mężczyźnie ( pierwszy raz ze wzajemnością) i poznałam prawdziwą przyjaciółkę - obydwoje są witarianami. Dostałam to od Boga, jako potwierdzenie słusznego wyboru. Obrania słusznej drogi.


Każdy z nas powinien testować na sobie różne możliwości. Wiem, że dałabym radę żyć 100% raw, ale jeszcze nie teraz. To przyjdzie naturalnie, za kilka lat. Ja to wiem. Znam siebie od 23 lat ;)

Wierzę, że surowizna ma moc!

Hej, hej! To, że się już nie odchudzam świadomie nie oznacza, że nie będę pisała tu swoich bilansów i dokonań.

Jak tylko wróci mi sprawność nogi, chcę ćwiczyć. Brakuje mi tego.

Chodzę już o jednej kuli, ale nie mogę jej daleko zginać.

Pojutrze będą wyniki z rezonansu.


Mam dość wyznaczania sobie celów. Za trzy miesiące muszę być taka. To mnie irytuje. Czuję presję, bo w końcu pokazałam się wam (prawie) nago. W samej bieliźnie. Wiecie, jak wyglądam. Wiecie, że chcę wyglądać lepiej. Być wizytówką swojego zdrowego życia. Obiecuję wam, że będę, ale nie wiem dokładnie kiedy :D

Najlepsze efekty zauważam, kiedy nie zamartwiam się odchudzaniem. Kiedy cieszę się z posiłków, ale nie odmierzam z zegarkiem w ręku od kiedy do kiedy mam jadać. Kiedy jem raw food!

Jutro się zmierzę. Porównam wyniki. Dziś wieczorem bilans.

Pozdrawiam serdecznie! Dziękuję, że czytacie i jesteście.

Viewing all articles
Browse latest Browse all 2974

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra