Podali mi tabletki, które praktycznie momentalnie mnie uśpiły.
Nikt nie pofatygował się mnie obudzić, nie śpię od 45 min, skutecznie rozwaliło to plan moich ćwiczeń, super.
Niemniej czuję się minimalnie lepiej.
Bilans :
- Jabłko i łyżka "spróbowanego kalafioru" * 60 kcal *
- Zupa szczawiowa, duża * 94 kcal *
- Małe jabłko * 40 kcal *
- Małe jabłko * 40 kcal *
- 1, 5 litra wody
- Pół litra zielonej herbaty
- 1, 5 szklanki soku owocowego
- Pół litra Herbaty z pokrzywy
> Ponad 5 km szybkiego marszu.
* Btw : Szybki marsz 600 kcal/ h (':
W większości moje bilanse mi się w ogóle nie podobają i zawsze coś mi w nich nie pasuje ale nie jest to kwestia narzekania.
Sądzę, że m.inn. po to tu jestem, czytam, analizuję i poprawiam to z czego nie jestem zadowolona.
Dzisiaj to sok owocowy i jabłka spożyte o za późnej porze. Lekcja na dzisiaj. Po prostu najlepiej uczyć się na sobie. Tyle w temacie.
4 miesiąc bez słodyczy * Mam na myśli jedzenie słodyczy typowych, nie słodkich rzeczy jak miód etc bo to oczywiste. *
Btw Dzisiaj dostałam "Walentynkę". Milutko, muszę przyznać.![;) ;)]()
45 kg - I want..
Nikt nie pofatygował się mnie obudzić, nie śpię od 45 min, skutecznie rozwaliło to plan moich ćwiczeń, super.
Niemniej czuję się minimalnie lepiej.
Bilans :
- Jabłko i łyżka "spróbowanego kalafioru" * 60 kcal *
- Zupa szczawiowa, duża * 94 kcal *
- Małe jabłko * 40 kcal *
- Małe jabłko * 40 kcal *
- 1, 5 litra wody
- Pół litra zielonej herbaty
- 1, 5 szklanki soku owocowego
- Pół litra Herbaty z pokrzywy
> Ponad 5 km szybkiego marszu.
* Btw : Szybki marsz 600 kcal/ h (':
W większości moje bilanse mi się w ogóle nie podobają i zawsze coś mi w nich nie pasuje ale nie jest to kwestia narzekania.
Sądzę, że m.inn. po to tu jestem, czytam, analizuję i poprawiam to z czego nie jestem zadowolona.
Dzisiaj to sok owocowy i jabłka spożyte o za późnej porze. Lekcja na dzisiaj. Po prostu najlepiej uczyć się na sobie. Tyle w temacie.
4 miesiąc bez słodyczy * Mam na myśli jedzenie słodyczy typowych, nie słodkich rzeczy jak miód etc bo to oczywiste. *
Btw Dzisiaj dostałam "Walentynkę". Milutko, muszę przyznać.

45 kg - I want..