Okej dziewczyny, dzień pierwszy czas zacząć. To będzie trudne, wiem.. Osiągnąć swój cel zaledwie w jeden miesiąc czyli do końca roku szkolnego. Chociaż w szkole jest łatwiej, nie chce mi się jeść, nie muszę jeść bo jak nic nie wezmę to mam problem z głowy. Wiadomo, że kiedy siedzi się w domu to zaczyna się podjadanie. Nie lubię początków na pingerze, bo wtedy jest się niezauważalną.. Nie mogę się doczekać kiedy tak jak ja za was, wy za mnie będziecie trzymały kciuki. Dopiero wstałam, pierwsze co zrobiłam weszłam tutaj, to dobrze.. Mania znowu powraca. Teraz idę się zważyć i wypić szklankę wody ![;) ;)]()
No więc na wadze 50,7 nie jest źle, ale gorzej będzie z cm, na razie ich tutaj nie wstawiam, szczerze nawet nie mam miarki. Wraz z przeprowadzką wszystko przepadło nawet mój stary zeszyt z zapiskami.
Dzisiejszy limit 400kcal, nie wiem czy to dobrze tak od razu rzucać się na głęboką wodę tym bardziej że jadłam normalnie, ale.. Chcę szybko, szybko zrzucić to co nie potrzebne. Na dziś zaplanowany także skalpel Chodakowskiej za który właśnie się zabieram. Bez śniadania, na czczo.
Bilans:
-Bułka z serkiem śmietankowym coś jak almette,
Później jeszcze trochę zupki z soczewicy coś koło 150kcal. I nic poza tym. Zmiana planów, mama nie robiła dzisiaj obiadu frytek i kurczaka bo została jej zupa i nie chciało jej się robić. Lepiej dla mnie![:D :D]()
Trzymam za was kciuki kochane ;*
Do zobaczenia motylki <3

No więc na wadze 50,7 nie jest źle, ale gorzej będzie z cm, na razie ich tutaj nie wstawiam, szczerze nawet nie mam miarki. Wraz z przeprowadzką wszystko przepadło nawet mój stary zeszyt z zapiskami.
Dzisiejszy limit 400kcal, nie wiem czy to dobrze tak od razu rzucać się na głęboką wodę tym bardziej że jadłam normalnie, ale.. Chcę szybko, szybko zrzucić to co nie potrzebne. Na dziś zaplanowany także skalpel Chodakowskiej za który właśnie się zabieram. Bez śniadania, na czczo.
Bilans:
-Bułka z serkiem śmietankowym coś jak almette,
Później jeszcze trochę zupki z soczewicy coś koło 150kcal. I nic poza tym. Zmiana planów, mama nie robiła dzisiaj obiadu frytek i kurczaka bo została jej zupa i nie chciało jej się robić. Lepiej dla mnie

Trzymam za was kciuki kochane ;*
Do zobaczenia motylki <3