"Dzień 5.
Nienawidzę siebie.
Nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę.
Patrzę w lustro i mam ochotę rozbić je swoją własną pięścią:
- po pierwsze, żeby nie widzieć tego okropnego ciała,
- a po drugie, żeby poczuć silny ból pokaleczonej dłoni (...)"
zapraszam Was po dalszą część na mojego bloga ponowezycie.blogspot.com
bądźcie ze mną...
pomóżcie mi...
proszę.
Nienawidzę siebie.
Nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę.
Patrzę w lustro i mam ochotę rozbić je swoją własną pięścią:
- po pierwsze, żeby nie widzieć tego okropnego ciała,
- a po drugie, żeby poczuć silny ból pokaleczonej dłoni (...)"
zapraszam Was po dalszą część na mojego bloga ponowezycie.blogspot.com
bądźcie ze mną...
pomóżcie mi...
proszę.