Mam przepiękny plan lekcji. Nic tylko skakać z radości. "Może w tym roku będę wcześniej kończyć i trochę poćwiczę?" Tsa. Jutro mam osiem lekcji, a ostatnia kończy się po 15. W ogóle mam wrażenie, że w środę wepchnęli wszystkie najgorsze przedmioty. Dwie godziny polskiego i jeszcze na dodatek trzy moje ukochane lekcje, i to jeszcze jedna po drugiej - fizyka, chemia i geografia
Cudownie. Za to w czwartek trochę odpocznę, bo lekcje kończę po 12.
Dzisiaj siedzieliśmy w szkole 4 godziny, dosłownie, nic nie naciągam. Kurde, to tylko rozpoczęcie... Widzę, że już od początku CHCĄ MNIE WYKOŃCZYĆ PSYCHICZNIE. Postanowiłam, że będę tu wstawiać bilanse, ale dzisiaj nie dam rady, bo jestem na komórce i staram się pisać jak najbardziej treściwie.
Trzymajcie za mnie kciuki jutro.
Mam nadzieję, że wyjdę stamtąd żywa.

Dzisiaj siedzieliśmy w szkole 4 godziny, dosłownie, nic nie naciągam. Kurde, to tylko rozpoczęcie... Widzę, że już od początku CHCĄ MNIE WYKOŃCZYĆ PSYCHICZNIE. Postanowiłam, że będę tu wstawiać bilanse, ale dzisiaj nie dam rady, bo jestem na komórce i staram się pisać jak najbardziej treściwie.
Trzymajcie za mnie kciuki jutro.
Mam nadzieję, że wyjdę stamtąd żywa.