Dziś znów to zrobiłam, znowu wymiotowałam :'( To naprawdę osłabia człowieka...
Dopiero w tej chwili tak sobie pomyślałam jak ja siebie niszczę tym wszystkim i (nie chodzi tu tylko o wymiotowanie), że moje plany na przyszłość mogą się już nie spełnić jak tak dalej pójdzie. Z jednej strony wiem że źle robię, a z jednej nie mogę z tym skończyć to już mi weszło w nawyk .
Dziś nie licząc tego co zniknęło z mojego żołądka , tylko to co pozostało wyjdzie ok. 500 kcal.