#anoreksja #bulimia #odchudzanie #skinny #dieta #kcal #nadwaga #otyłość #ED
Moje wczorajsze wymioty przypomniały mi o mojej przygodzie z bulimią. Poczułam że ona wciąż trzyma mnie w swoich sidłach. Że jestem jak uśpiony wulkan, jak tykająca bomba zegarowa. Tak strasznie się boję że to wszystko wróci. Nie mam z kim o tym porozmawiać. Co czuję? Ból. Ten cholerny ból, kiedy masz świadomość tego, że nie możesz liczyć nawet na własną matkę.
Jutro szkoła. Najchętniej w ogóle bym tam nie chodziła. Może to dziwne, może chore, ale czuję się tak okropnie kiedy wiem, że muszę spędzić kilka godzin z ludźmi, którzy mnie nienawidzą. Boję się. Ostatnio jedna dziewczyna z mojej klasy ze swoimi starszymi "przyjaciółkami" groziła mi. Stwierdziła, że kiedy tylko przyjdę do szkoły po świętach, "dostanę w ryj". Najwyżej dostanę. Już nie pierwszy raz.
Dlaczego wszyscy ludzie chcą pokazać mi, jak bardzo mnie nienawidzą?
Tak tak, jestem mistrzynią w użalaniu się nad sobą.
Moje wczorajsze wymioty przypomniały mi o mojej przygodzie z bulimią. Poczułam że ona wciąż trzyma mnie w swoich sidłach. Że jestem jak uśpiony wulkan, jak tykająca bomba zegarowa. Tak strasznie się boję że to wszystko wróci. Nie mam z kim o tym porozmawiać. Co czuję? Ból. Ten cholerny ból, kiedy masz świadomość tego, że nie możesz liczyć nawet na własną matkę.
Jutro szkoła. Najchętniej w ogóle bym tam nie chodziła. Może to dziwne, może chore, ale czuję się tak okropnie kiedy wiem, że muszę spędzić kilka godzin z ludźmi, którzy mnie nienawidzą. Boję się. Ostatnio jedna dziewczyna z mojej klasy ze swoimi starszymi "przyjaciółkami" groziła mi. Stwierdziła, że kiedy tylko przyjdę do szkoły po świętach, "dostanę w ryj". Najwyżej dostanę. Już nie pierwszy raz.
Dlaczego wszyscy ludzie chcą pokazać mi, jak bardzo mnie nienawidzą?
Tak tak, jestem mistrzynią w użalaniu się nad sobą.