Zauważyłam, że uciekam od problemów w "zakamarki" o których wcześniej nawet nie pomyślałabym bo sama myśl to było wewnętrzne przestępstwo.
Nigdy nie sądziłam, że upadnę tam nisko, że moja psychika na tyle siądzie.
Jako mała dziewczynka.. wszystko wydawało się takie inne, bardziej kolorowe, bezproblemowe, beztroskie. Może dlatego, że miałam opaskę na oczach i nie dostrzegałam złego świata.
Jest zły bo to ludzie go zniszczyli, w tym ja.
Jest cholernie wyniszczony.
Jak moje wnętrze.. kruche, słabe.
Moje stany depresyjne są zawsze po 18. To chyba przez sudafed w ostatnich dniach.
Nigdy nie sądziłam, że upadnę tam nisko, że moja psychika na tyle siądzie.
Jako mała dziewczynka.. wszystko wydawało się takie inne, bardziej kolorowe, bezproblemowe, beztroskie. Może dlatego, że miałam opaskę na oczach i nie dostrzegałam złego świata.
Jest zły bo to ludzie go zniszczyli, w tym ja.
Jest cholernie wyniszczony.
Jak moje wnętrze.. kruche, słabe.
Moje stany depresyjne są zawsze po 18. To chyba przez sudafed w ostatnich dniach.