Quantcast
Channel: Wpisy oznaczone tagiem anoreksja
Viewing all 2974 articles
Browse latest View live

CHOLERA..

$
0
0
Usunęłam wszystkie wpisy zaczynam od jutra, tylko chciałam zacząć głodówką do piątku, a w weekend zjeść naprawdę mało. Jeśli chodzi o weekend to pewnie byłoby ciężko - dlatego nienawidzę siedzieć w domu, nawet przerwa na szkołę daje mi dużo.

Mam tylko jeden problem jeśli chodzi o moją mamę. Nigdy nie kontrolowała mnie jeśli chodzi o jedzenie - nie musiała. Nigdy nie miałam problemów z odżywianiem, nigdy nie byłam jakoś przeraźliwie chuda. Ale raz straciłam okres. Teraz moja mama się boi. Właśnie się z nią pokłóciłam. Powiedziałam jej wprost żeby dla mnie nie gotowała, żadnych obiadów, a kiedy zapytała mnie co zamierzam jeść powiedziałam że jakoś sobie poradzę. A ona o nie tak to nie będziemy sie bawić. No i ja powiedziałam, żeby mnie nie kontrolowała, a ona stwierdziła, że będzie bo jestem dorosła ale głupia, nie jadam owoców, warzyw i jak chcę być na diecie? Eh... Ale jak nie jestem na diecie to jadam różne gowno, słodycze, opycham się jakimiś kanapkami i innymi, dlatego nie jem warzyw i owoców, ale kiedy przechodzę na dietę zawsze to się pojawia. Owoce mają mało kalorii a można się nimi zapchać. Dlaczego ona nie może tego zrozumieć? Nie chcę kontroli wiem, że wtedy będe miała dietę w dupie i nadal będę się obżerać.

Dostałam motywacji, bo ostatnio koleżanki powiedziały mi że kiedy bylam wtedy na diecie bylam tak szczupla, że dziewczyny nie mogły patrzeć na moje ręce - nadgarstki na to jakie są chude. Byłam w siódmym niebie słysząc to.

Mój przyjaciel miał przyjechać za tydzień, ale przyjedzie za miesiąc. Do tego czasu muszę zrzucić jak najwięcej.
A w styczniu studniówka wtedy muszę być już idealna.

#75

$
0
0
wczoraj ważąc się przeżyłam szok !!!! było najmniej odkąd wyszłam ze szpitala w lutym !!!!!!!! mega się cieszyłam tym bardziej że tyle zjadłam ... ale dziś 400g więcej :/ . trochę puchnę . i boje się że tyje . ale postaram się schudnąć . nie mam dziś szkoły bo nauczyciele mają jakieś szkolenie więc już mam weekend <3 pospałam sobie do 9 . a nie do 5.30 jak zawsze ;) .
jutro <mam nadzieje> spotykam się z moim przyjacielem . kupi mi przy okazji moje ulubione fajki , połazimy , pogadamy , nie mogę się doczekać <3 <tak , wiem wiem że pisze to już setny raz :d > .
boje się że teraz będę cały czas tyć . będę się modlić żeby nie ... nie wiem dokładnie co będę jeść , bo mama mi każe zwiększać i jest nieprzewidywalna . no ale postaram się nie przesadzać .

wczorajszy bilans : <czw.-15.10>

fajka mentolowa , depresanty x2
dużooo owsianki na sojowym , 2 duże kubły kawy rozpuszczalnej crema , zupa krem z warzyw <m.in. kalafiora,buraczków i pomidorów> duużoo gęste , 2 buraki ćwikłowe gotowane <ok.600g> , duża grahamka z serkiem śmietankowym philadelphia ze szczypiorkiem , 3 litry pepsi max -TYLE .

dzisiejszy bilans <pt.-16.10>

fajka mentolowa , depresanty x2
dużo owsianki na sojowym +duża łyżeczka miodu gryczanego , kubeł kawy rozpuszczalnej , 3 butelki oshee zero multifruit po 0,75l każda , pare łyków 4move zero <butelka 0,75l> , ogromne jabłko <prawie 300g> , zupa krem z warzyw <kalafioru,buraków,pomidorów itd.> dużoo , gęste , duża bułka grahamka z dużą ilością delmy extra z masłem , pomidorem i bazylią +serek wiejski lekki 200g.


a tak w ogóle strasznie słabo widzę z daleka . boże ja nie chcę okularów! idę we wtorek do okulisty .... :/
może chociaż soczewki ?? . do dupy .
dobra lecę . trzymajcie kciuki żeby waga nie pokazała więcej . ! :/ bardzoo się boję że będę teraz tyła :(  
buziaki xxx

#76

$
0
0
masakra , dziś kolejne 300g do góry :/ jestem załamana. czuje się coraz gorzej . i grubiej . czuje że mam grubsze kostki . mam doła . jest do dupy ogólnie .
ale dziś widzę się z moim przyjacielem ! <3 może to mi poprawi humor .

bilans z dzisiaj : <sb. -17.10> <jakby coś się zmieniło to poprawie>

fajki mentolowe <bardzooo dużooo> , depresanty x2 ,
bardzo dużo gęstej owsianki na sojowym , 2 duże kubły kawy <jedna w moim nowym kubeczku FOT.> <kawa z rana jak śmietana :p > , jogurt naturalny gęsty bakoma <do 335g> +mrożone owoce <truskawki , banany , jagody - zblendowane do 250g> , zupa krem z warzyw <m.in. buraków , kalafioru i pomidorów> dużooo , gęsta , ogromne jabłko , bułka grahamka z pastą z soczewicy lub serkiem philadelphia śmietankowym +kawy +dużoo zielonej herbaty liściastej +energetyk light ???

dużoooooo . jezuu co mam zrobić żeby jutro było mniej lub chociaż tyle samo ... ?! tak się boję że będę cały czas tyć ! o co chodzi z tym ?? cały czas tyje . masakra . boje się . muszę się pomodlić normalnie .
fuckfuckfuck .
a i zaraz zrobię w nowym poście listę rzeczy które uwielbiałam jeść jak byłam zdrowa .... :p .
xxx

#JEDZENIE KTÓRE KOCHAŁAM JAK BYŁAM ZDROWA

$
0
0
no więc postanowiłam rozpisać co kiedyś lubiłam/kochałam jeść i pić . może kiedyś za tym zatęsknie .....
kolejność przypadkowa bo nie zdecydowałabym się na jedno :p  :

oreo <pod każdą postacią>
marcepan
biała czekolada
kinder bueno/kinder bueno white
twix
3bit
kasztanki
milkyway
grześki
góralki
michałki/michałki białe
LODY różneee <świderki , gałkowe i nawet na patyku>
sorbety
shake z mc'a i nie tylko
monte
czekoladyyy / np. milka , goplana , alpengold z orzechami
żelki ale tylko te takie długieeeee
ciastka <głownie pieguski i mojej babci i jeżyki>
merci
ferrero rosher
masło orzechowe
nutella
gorąca czekolada
kakao
KAWA <3
rogaliki , croissant'y
koktajle
mrożone jogurty <333
smoothie
różnego rodzaju rzeczy z milki
herbaty
tosty
grzanki
płatki słodkie z mlekiem < typu nesquik , coockie crips itp.>
miód
naleśniki <z serem , z cukrem , lub jakimś twarogiem , owocami lub na wytrawnie np. ze szpinakiem>
makaron z serem i cukrem
pizza
spaghetti
różnego rodzaje pasty z makaronem
warzywa i owoce
pierogi ruskie /ze szpinakiem /z owocami / z serem
pepsi , cola , soki , tymbarki , frugo
energetyki
bigos , leczo itp.
budynie
bubble tea?
deserki typu smakija , fantazja , miller , jogurty
tiramisu !!!!!!
kaszki manny/owsianki/ryżowe
gumy do żucia
cukierki różnego rodzaju
sernik
tarty !
drożdżówki z serem lub jabłkami lub budyniem / jagodzianki
sunbites
paluszki !
popcorn
chipsy ale raczej te solone tylko .
sos czosnkowy
krokiety
ryby
kutia
barszcz z uszkami <3
i duuuuuuuużoooooo innych . jak coś mi się przypomni to dopisze . tak jakoś mi się zebrało na wspominki "dobrych" czasów :/ ehh ...

#1

$
0
0
Pierwszy wpis może być długi. Nie będę mówiła jak się nazywam, bo wydaję mi się to niepotrzebne, co to zmieni?
Poszukuję motywacji do działania, poszukuję osób które przez komentarze i swoje postępy w diecie dadzą mi kopa. Miałam już tutaj konto, ale prowadziłam jednocześnie także zeszyt gdzie zapisywałam wszystko, wczoraj go znalazłam. Byłam tak bliska osiągnięcia swojego celu, ale coś mnie zatrzymało, chciałabym do tego wrócić. Od jakiegoś czasu brzydzę się sobą, swojego ciała, a kiedy coś zjem mam ogromne wyrzuty sumienia.

Powiedzmy, że zaczynam od dzisiaj. Nic jeszcze nie jadłam, ale na obiad mam frytki z piekarnika, kurczak i salatka grecka dlatego to będzie mój jedyny posiłek, a od jutra zacznę chyba Ana in Training(tym, że ja wliczam owoce i warzywa do diety), wydaję mi się ta dieta w porządku, bo nie rzucam się od razu na głęboką wodę, jak to u mnie bywa. Ale skrócę tą dietę chyba do 2 tygodni, a później zacznę SGD. Zobaczymy jakie będą efekty. Jutro kupię centymetr, zmierzę się i także zapiszę swoje wymiary.
Jak będę się ważyła? Póki nie zobaczę na wadzę 49, ważę się co piątek i mierzę się także. Mam nadzieję, że za ćwiczenia także się zabiorę. Jeszcze dzisiaj wykonam parę- później będzie edit.

No to zaczynamy, jesteście ze mną?!

Ja trzymam za was kciuki, powodzenia motylki <3


tumblr_ngjji9gkxb1smp2h2o1_500[1].jpg



tumblr_nuvzgrn7CH1sq1jk6o1_500[1].jpg

POSTANOWIENIA!

$
0
0
POSTANOWIENIA:
1. Zapomnij o słodkościach,
2. O podjadaniu,
3. Pij przynajmniej jeden gorący napój.
4. Najwięcej wody (minimum 1,5l dziennie)
5. Ćwicz regularnie
6. Wykonuj challenge (typu: przysiady, brzuszki, plank)
7. Waż się co piątek (po 49kg, codziennie)
8. Trzymaj sie limitu kalorii (Jeśli już jesteś na jakiejś konkretnej diecie)
9. Dąż do określonych celów (końcowy 45 *-*)
10. Bądź konsekwentna (Jeśli się nażresz, następnego dnia ogranicz jedzenie do minimum, ćwiczenia zwiększ na maksimum)
11. Nie zawalaj!!
12. Szukaj w innych inspiracji, to Ci pomoże, przecież chcesz być jak one!
13. Nie poddawaj się.. Cel jest tak blisko.
14. Motywuj do działania, odwdzięczą się tym samym.
15. Pomimo zakwasów- ĆWICZ!
16. Raz jeszcze zapomnij o słodyczach!
17. Licz kalorie!
18. Rano jak wstaniesz wypij wodę z cytryną
19. Szklanka, dwie wody przed każdym posiłkiem.
20. Codziennie rano, jak tylko wstaniesz poćwicz (40x pajacyki, 20x przysiady, 10x pompki, 30x przysiady, 20x brzuszki)

Na razie to tyle ;)

#77

$
0
0
było fajnie .
nie będę się rozpisywać .
waga taka se .
a czuje się chyba gorzej .
puchnę , płaczę , puchnę , płacze . mam dość wszystkiego . dupadupadupadupa .
podaje bilanse z wczoraj i dziś i lece .

bilans <niedziela 18.10>

8 fajek mentolowych , depresanty x2 , dulcobis x4
owsianka na sojowym dużooo +duża łyżeczka miodu gryczanego , 4 duże kubły kawy rozpuszczalnej , ogromne jabłko <ok.300g> , zupa krem z warzyw <buraków,kalafioru,pomidorów itd.> dużo gęste , 2 duże ugotowane buraki <ok.850g> , duża grahamka z delmą extra z masłem i z pastą z soczewicy , dużooooo herbaty zielonej liściastej  .

bilans z dzisiaj <pon. -19.10>

fajka mentolowa , depresanty x2
bardzo dużooo gęstej owsianki na sojowym , 3 duże kubły kawy rozpuszczalnej , zupa krem z warzyw <m.in. buraków,kalafiora i pomidorów> dużoo gęsta , ogromne jabłko lub dwa duże buraki ugotowane , bułka grahamka duża <UZUPEŁNIE> +PICIEEE
xxx

#2

$
0
0
Cześć kochane!
Dzisiejszy dzień jest od rana po prostu piękny. Jestem z siebie tak mega zadowolona! :D

Wstałam, załatwiłam się no i niestety nie wytrzymałam, musiałam dzisiaj zważyć się po weekendzie i moim oczom ukazała się waga 51.1! No, ale teraz obiecuję, że następnym razem zważę się dopiero w piątek. Później napisałam się wody z cytryną, poćwiczyłam i zjadłam śniadanie. Więc woda i ćwiczenia zaliczone!
Dzisiaj miałam w sumie trochę zalatany dzień i z tego wszystkiego zapomniałam kupić centymetr. Po całej przeprowadzce nie mogę znaleźć żadnego a miałam chyba z 4 z CASTORAMY, AGATY i różnych takich sklepów.No nie ważne :D


BILANS:
Ś: Owsianka, mała porcja ale naliczyłam (pewnie zawyżyłam) 209kcal
O: Warzywa na patelnie ~70kcal
P:Bułka z serkiem almette z ziołami ~250kcal
K: jeszcze nie jadłam, ale myślę że zjem owoca albo nic.  
___
529/850kcal

Planuję jeszcze dzisiaj poćwiczyć, jestem mega szczęśliwa. Pierwszy dzień, tydzien jest najważniejszy a ja czuję że mogę :))

Powodzenia Motylki, możemy wszystko jeśli tylko chcemy <3

#3

$
0
0
Dziękuję, że jesteście bo wasze komentarze, naprawdę motywują! wiem, że jesteście i wiem, że kogoś to interesuje, dziękuję za wasze rady <3
Wczorajszy wpis edytowany! ;)

Dzisiaj było równie świetnie jak wczoraj, wstałam wypiłam wodę z cytryną, poćwiczyłam ale nie ważyłam się! :D Jak obiecałam zrobię to dopiero w piątek. Z bilansem znowu cienko, laski ja nie potrafię nic więcej dodać do swojego jadłospisu! Co do owoców na noc wiem, dlatego nie zjadłam w ogóle, na bułce się wczoraj skończyło..

NIE KUPIŁAM ZNOWU centymetru!! Czy w tym głupim mieście nigdzie nie można go kupić o.o o wiem! jutro po szkole zajadę do chińskiego supermarketu, tam jest wszystko <3

Dzisiejszy bilans:
ś:znowu owsianka ~209kcal
2ś: jabłko 80kcal
No i później po szkole nie miałam co zjeść więc zjadłam bułkę czosnkową która z pewnością ma 25155324856kcal, więc już nic nie jem. Najgorsze co mogłam zrobić jedząc ją, lepiej bym wyszła jakbym poczekała aż wrocę do domu nie ważne o której, ale zjadłabym sobie tak jak planowałam kalafior gotowany.

Napoje:
-2x pokrzywa z trawą cytrynową
-do końca dnia jeszcze trochę pozostało 1,5l wody będzie na pewno :D

Ćwiczenia:
(planuję)
-Rozgrzewkę z Mel B
-Brzuch, nogi, pupa Mel B
-Skakanka
-challenge przysiady, brzuszki

#78

$
0
0
od rana czułam się do dupy . bo na wadze ni z tego ni z owego 800g więcej !!!! masakra . jestem załamana . ale nie czuje tego jakoś bardzo więc się muszę trzymać i modle się żeby to jak najszybciej zeszło .
a tak to nie tak źle . chociaż jestem zmęczona a jutro i w piątek mam 8-9 lekcji :/ nie fajnie .
a po lekcjach w piątek jade do taty <3 .
a w przyszłym tygodniu chyba przyjeżdża mój przyjaciel !!! <3 i moja siostra <3 . fajnie się zapowiada .
a tak w ogóle byłam wczoraj u okulisty i będę miała okulary :/ mój organizm się chyba buntuje :/ .
dobra więc bilanse :

wczorajszy bilans <wt. -20.10>

fajka mentolowa , depresanty x2
bardzo dużo owsianki na sojowym +duża łyżeczka miodu gryczanego , 3 duże kubły kawy rozpuszczalnej , zupa krem z warzyw <buraczków,pomidorów,kalafiora i innych> dużoo , gęste , ogromne jabłko <ok.300g> , duża grahamka z paprykarzem szczecińskim z łososiem +3 duże kubły herbaty zielonej liściastej , +red bull sugarfree 250ml +tiger energy drink zero 250ml

dzisiaj <śr. -21.10>

fajka mentolowa , depresanty x2
dużoooo gęstej owsianki na sojowym +duża łyżeczka miodu gryczanego , 4 duże kubły kawy rozpuszczalnej , OBIAD: warzywa na parze: ok.400g fasolki szparagowej i ok.500g brokuła , ogromne jabłko <ok.300g> , duża bułka grahamka z serkiem kanapkowym turek z czosnkiem , serek wiejski lekki 150g , bardzooo dużoo herbaty zielonej liściastej <duże kubły> .

xxx

#4

$
0
0
Dzisiaj bez porannych ćwiczeń, na żadne inne także nie mam czasu. Mam jutro 2 pracę klasowe, siedzę teraz nad niemieckim, wcześniej siedziałam przed matematyką ugh. Jak ja nienawidzę geometrii!

Śniadanie: Activia truskawkowa z 5 mini sucharkami
Drugie śniadanie: Zapomniałam wziąć do szkoły owoca i kupiłam w sklepiku bułkę oczywiście ciemną, ale z serem sałatą, ogórkiem i rzodkiewką.
Obiad; Dzisiaj pozwoliłam sobie zjeść to co mama ugotowała. Pewnie trochę kaloryczne, ale ja po prostu uwielbiam makaron ze szpinakiem, serem i czosnkiem i no :D
Nie wiem ile to kalorii niestety, a dzisiaj był limit 750.

Napoje:
-rano wypiłam szklankę wody z cytryną
-ok 1l wody (wiem mało)
-herbata czarna
-mama zrobiła sok z :marchewki, buraka, papryki, pietruszki (nie przepadam choć aż tak złego smaku nie ma, sama myśl że jest tam papryka, pietruszka i burak w jednym sprawiał że się trzęsłam, ale zatkałam nos i pochłonęłam te witaminy :D )

#79

$
0
0
waga raz tak raz tak . teraz ? dramat ! czuje się fest grubo . moje kostki - masakra :/ i te jebane nogi !!! jestem załamana . czuje się strasznie . nienawidzę tego uczucia ! chce schudnąć !!!!!!!!! wzięłam dulcobis ale nie pomaga jeszcze :/
jestem już u taty . wielki obiad - masakra .
a na domiar złego mocno poparzyłam sobie palce i piecze jak cholera!!! :/

bilans z wczoraj <czw. -22.10>

fajka mentolowa , depresanty x2
dużoo owsianki na sojowym +duży łyżeczka miodu gryczanego , 5 dużych kubłów kawy rozpuszczalnej , zupa krem z warzyw <m.in. buraków, kalafioru i pomidorów> duużooo gęsta ! , ogromne jabłko <ok.300g> , duża grahamka z serkiem z czosnkiem "turek" , pare kubłów herbaty zielonej liściastej

dzisiaj <pt. -23.10>

fajka mentolowa , dulcobis x3 , depresanty x2 ,
dużoo owsianki na sojowym , 3 duże kubły kawy rozpuszczalnej , woreczek <100g> ryżu brązowego +sól +ryba filet- mintaj na parze ok.200g <FOT.> ogromne jabłko , bułka grahamka z twarogiem lekkim +kubeł zielonej herbaty

koniec <chyba> . jutro chyba idziemy na grzyby albo gdzieś .... boże ale grubo się czuje !!! :(
xxx

16 + 17

#80

$
0
0
czuje że schudłam . jak skoro więcej jadłam ?? nie mam pojęcia . a może nie schudłam ? jutro się zważę .
jem sporo . dołuje mnie to . ale nie mam jakiegoś złego humoru . boje się dzisiejszego obiadu . wolałabym zjeść na mieście niż w domu . musze ich namówić .
muszę się uczyć fizyki . w ogóle nie wiem jak ja dam radę w tym tygodniu . mam tyle nauki :/
w weekend przyjeżdża moja siostra <3 . ale jest mi trochę przykro . bo cały czas gada o odchudzaniu , tyciu , jedzeniu . jest w ciąży a takie rzeczy gada . dołuje mnie to cholernie ! :/ :( .  ok. 15 mam pociąg do domu . nie wierze że jutro znowu do szkoły :/ . ale i tak będę krócej bo idę do ortodonty ! . a w weekend będę wybierała oprawki do okularów :c . we wtorek mam dentystę i terapie rodzinną -.- i idę z mamą do hamburga .
matko mam dosyć jedzenia . mam napady i wszystko mnie dołuje . jezuuuuuuuuu . a tak w ogóle jakiś "gość" napisał mi bardzo miły komentarz pod ostatnim postem . podejrzewałam nawet że to mój brat :p ale raczej nie. tak czy siak : BARDZO DZIĘKUJE ! . mam nadzieje że uda mi się tak myśleć jak ten "ktoś" piszę . postaram się .

bilans z wczoraj <sb. -24.10>

dulcobis x3 , fajka mentolowa z podwójnym clickiem,
kubeł kawy sypanej z mlekiem 2% , płatki owsiane błyskawiczne <ok. 5-6 łyżek> na mleku 2% <kubek> z dużą łyżeczką miodu gryczanego , 2 butelki pepsi max <po 0,85l każda> , 2 OGROMNE jabłka <jedno ok.20:00> , woreczek ryżu brązowego <100g suchego> z dużym startym jabłkiem , łyżeczką cynamonu i dużą łyżeczką miodu gryczanego <FOT.>, serek tutti 0% tłuszczu 140g jabłko i cynamon <z biedronki> , duża grahamka <z biedronki> z serkiem kozim +kubeł zielonej herbaty

dzisiaj <ndz. -25.10>

2 duże kubły kawy sypanej z mlekiem 2% <x2> , duża grahamka z biedronki z kozim serkiem , 2 butelki pepsi max <po 0,85l każda>
plany :
ogromne jabłko . reszta? nie wiem .

później uzupełnię . trzymajcie kciuki żeby nie było źle .
buziaki .
xxx

#81

$
0
0
waga pokazała mniej ale mało . na razie modle się żeby jutro nie było więcej bo dużoo zjadłam . mam fest wyrzuty :/
nie byłam dziś w szkole bo byłam u ortodonty . będę miała aparat . podobno mam strasznie powykrzywiane bo mam wąską szczękę a na dodatek jeszcze źle mi się łączą jak zaciskam . :/
wczoraj pokłóciłam się fest z tatą . nie chciał mi kupic batonów proteinowych bo za drogie i że wydziwiam ... ta najlepiej . wkurwił mnie .
ale jednego mi kupił w takim sklepie dla kulturystów :d QUEST BAR <33 <FOT.> jestem zakochana !!!! mega ! i tylko 1g cukru !!! i 190 kcal <akurat ten smak> wzięłam biała czekolada z maliną . bo uwielbiałam takie rzeczy jak byłam zdrowa ! powiem szczerze że był to wielki krok dla mnie zjeść to ale dobrze się z tym czuje ;) . mama zamówiła mi przez internet jeszcze dwa < jeden 10-12zł :/ > +jeszcze oranżadki do wody które mają po max 2 kalorie :) ! i są różne smaki ;) .
wstawiam fotę wczorajszego obiadu <to co pisałam w poprzednim poście> i wczorajszego batona <3 .

dzisiejszy bilans jest masakryczny . mam wielkiego doła i jestem smutna! błagam ! żebym jutro miała taką samą wagę . kurde muszę się uczyć :///

bilans <pon. -26.10>

fajka mentolowa , depresanty x2 , tabletka na zatrucia ,
bardzooo dużo gęstej owsianki na sojowym +duża łyżeczka miodu gryczanego , 2 kubły kawy rozpuszczalnej , bardzo dużo gęstej zupy krem z warzyw <m.in buraków , pomidorów i kalafiora> , ogromne jabłko zielone <ok.300g> , 2 puszki pepsi max po 400ml każda , bułka ogormna z ziarnami z tahini 100% , serek wiejski lekki 200g , +parę dzbanków zielonej herbaty liściastej <BARDZOOO DUŻOOO>

no to to by było na tyle . muszę szybko ściągnąć sobie dwie nowe piosenki i wreszcie się pouczyć .
trzymajcie kciuki żeby waga pokazała chociaż przynajmniej tyle samo .
buziaki
xxx/

ZAPROSZENIE DLA CIEBIE!

$
0
0
ZAPROSZENIE NA FORUM PRO ANA!

Serdecznie zapraszamy do rejestracji na Forum Pro Ana!
Oferujemy ciepłą i przyjazną atmosfere w kameralnym gronie, pomoc i wsparcie, całkowitą anonimowość i prywatność, a także baze pełną informacji i porad jak skutecznie chudnąć z Pro Ana, działy z thinspiracjami, niskokalorycznymi przepisami, dietami, zestawami ćwiczeń i wiele więcej.
Już teraz dołącz do nas!


www.nasz-motylkowy-dom.pun.pl

(skopiuj link do paska )
byc-motylem-pro-ana.jpg

Niestety, w dalszym ciagu mama karmi mnie

$
0
0
Niestety, w dalszym ciagu mama karmi mnie obiadkami...
Dzisiejszy bilans:
Kilka łyków kawy z mlekiem,
dwa wafle ryżowe,
1,5 jajka w sosie chrzanowym,
mała porcja ziemniaków i pieprzone kakaowe ciasteczko.
Ilość wody nieokreślona
Razem około, może nie całe 500 kcal
Jak u Was?
Trzymajcie się chudo ♡

Powiem wam że się mierzyłam i wszyło

$
0
0
Powiem wam że się mierzyłam i wszyło że
ramiona = dupa
więc jestem klepsydrą
jestem powalonym ideałem
ale muszę zacząć ćwiczyć
muszę zacząć wreszcie coś robić
a nie tylko sobie to obiecywać
bo osobiście nienawidzę takich ludzi
"zrobił bym cośtam ale cośtam"
żałosne
chce sobie ktoś ustalić ze mną ćwiczenia
takie rzeczy w grupie mają lepszy sens
no bo gdy ćwiczymy same to często koncentrujemy się na jednej partii co nie jest za dobre ćwicz tylko dupę, żeby ci się jeszcze bardziej rozrosła
a tak to każdy dałby coś od siebie, wiecie bardziej różnorodne itp.  :good:
ostatnio mam takie refleksje, cynizm wylewa się ze mnie jak żółć.
1) Dlaczego Korwin nie wygrywa wyborów, przecież ma końcówkę "win" "win" =  zwycięstwo, przecież Polacy znają angielski. Ja wgl tego nie rozumiem T_T
2) Muszę polizać Keiichiego to tak jak z kanapka no wiecie jak ja poliżecie to jest już wasza ...  
3) Ogólnie ludzie myślą że ja i P. to najlepsze przyjaciółki a generalnie to my mamy tak noo my tylko siedzimy razem w ławce i w autobusie, generalnie to sie nie zwierzamy ani nic, jasne gadamy normalnie ale to raczej tak jak z każdym. Chociaż ostatnio mnie wkurwiła bo chciała mną kierować, generalnie lachon chce być mądrzejszy niż jest i jej nie wychodzi, kończy się naprawdę śmiesznie XD.
4) Ostatnio się zdenerwowałam na ciotkę bo była jakaś impreza i przy wszystkich powiedziała że moja matka nie umie dzieci wychować, więc stwierdziłam że idę do 1 lo bo i tak się dostane + uwolnię się od tej cziczki P+ zagram ciotce na nosie + łatwiej się dostane na Japonistykę jak tam pójdę więc generalnie wyjebane XD
5) było coś ale teraz już nie pamiętam, a no tak powinnam nosić aparat na co moja matka "myj zęby" XD jebłam przecież je myje ale no to ich raczej nie prostuje ? ;-;  no i się zdenerwowałam i się nie odzywam do niej
i w sumie tyle wracam do pisanie  smutnych rzeczach pod przykrywką hepi dziefczynki
serio chciałabym kogoś poznać ale wiecie być już tak jakby w środku tej znajomości bo początki bywają trudne, poza tym zanim się kogoś wyczuje ehh komplikejszon i chciałabym na zakupy ;_; i potrzebuje kosmetyków i zrobiłabym sb zdjęcia ;-; nawet wiem jakie ale do tego potrzebuje wcześniej wymienionych rzeczy = pieniądze btw K. chciał dać mi swoją spermę i milion euro XD nie pytajcie oczym my gadamy, mogłam przyjąć te pieniądze ;-; będę udawać imigranta ewentualnie

#82

$
0
0
ojej długo mnie tu nie było ... a to tylko dlatego że waga wskazuje kilo więcej i jestem załamana ! . jestem opuchnięta -chyba . chodzi o kostki . czuje że są takie wielkie . ale łudzę się że to po prostu zatrzymała się woda bo zdarza mi się takie coś coraz częściej . a jem podobnie więc chyba niemożliwe żebym w jedne dni tyle chudła a w jedne tyła . :/
już od trzech dni moje kostki są strasznie opuchnięte . łudzę się że jutro będzie lepiej . ale co jak nie ?
jestem załamana  . DO DUPY FEST!
a co innego ??
no w sumie to szybko zleciał mi ten tydzień. od kłótni z tatą ani razu z nim nie gadałam . pewnie myśli że ja zadzwonie . a ja chce sprawdzić czy on serio mnie kocha czy ma już gdzieś . zobaczymy czy zadzwoni .
a ogólnie to we wtorek byłam na terapii rodzinnej i na hamubrgerze w hamburgu  BURGER bezmięsny "CORN" <FOT.> skład : OGROMNA BUŁA razowa<?> , kotlet kukurydziano-cieciorkowy , warzywa:rukola,pikle <ogórki>,cebula blanszowana,pomidory jesienne, ser pleśniowy lazur /
a oprócz tego - zamówiłam sobie questbary <3 jestem w nich zakochana kupiłam też jeden w galerii na sportowym stoisku z odżywkami itp. . mam album i wkładam opakowania po nich z datą zjedzenia . narazie wstawiam fotki ostatnich :  smaki : s'mores , vanilla almond crunch i dzisiejsze taki jak pierwszy : white chocolate raspberry . zamówiłam też na stronie ze zdrową żywnością oprócz batonów oranżadki <od 1 do 2 kcal w 100ml ;) > leje się je do 0,5l lub 1,5l wody . są spoko .
to teraz bilanse . booże ile się tego nazbierało ... :p

wtorek <27.10>

depresanty x2 , fajka mentolowa , aftin
bardzo dużo owsianki na sojowym +łyżeczka duża miodu gryczanego , 4 kubły kawy rozpuszczalnej , zupa krem z warzyw <głównie kalafioru> dużoo gęsta , burger <ten co wyżej <FOT.> , black energy drink zero 400ml , pepsi max 1l , quest bar s'mores <FOT.>

środa <28.10>

fajka mentolowa , depresanty x2 , aftin , bardzo dużoo gęstej owsianki na sojowym , 4 kubły kawy rozpuszczalnej , zupa krem z warzyw gęsta <głównie z kalafioru> , 2 ogromne jabłka <po ok.360g każde> , oshee zero multifruit - 2 butelki po niecałym litrze , omlet z 2 ogromnych jaj na wodzie z dużą łyżeczką miodu gryczanego

czwartek <29.10>

fajka mentolowa , depresanty x2 ,
bardzo dużo gęstej owsianki na sojowym +duża łyżeczka miodu gryczanego , 3 duże kubły kawy rozpuszczalnej , dużo gęstej zupy krem z warzyw <głównie kalafioru> , bolero oranżadka o smaku mandarynki bez cukru <FOT.> <ok. 2kcal/100ml a było ok. 1,6l> , quest bar vanilla almond crunch <3 <FOT.> , ogormna bułka z ziarnami z serkiem puszystym "turek" ze szczypiorkiem

dzisiaj-piątek <30.10>

fajka mentolowa , dulcobis x3 , depresanty x2 ,
bardzo dużo owsianki na sojwoym , 3 duże kubły kawy rozpuszczalnej , zupa krem z kalafioru i warzyw - <sporo> , gęsta , oranżadka bolero banana & strawberry -bez cukru <FOT.><2kcal/100ml>  z ok. 2l wody , quest bar white chocolate raspberry <FOT.> ,ogromna bułka z ziarnami z margaryną delmą extra z masłem , dużym pomidorem , świeżą bazylią <dużo> +serek wiejski lekki 200g .

no więc to na tyle ... w weekend trochę będę się uczyć ale będę też odpoczywać . przyjedzie moja siostra ;) . chociaż nie wiem czy się cieszyć czy nie .....
trochę mnie dołuje jej zachowanie .
jutro idę z mamą do galerii . kupie jeszcze questy <3 i jakieś zapasy zdrowego jedzenia bo nic nie mamy ;) . no i się zobaczy . na groby nie mam zamiaru jechać bo dalsza rodzina <od strony mamy> nie widziała mnie więc nie chcę mieć ataku w razie W .
teraz idę chyba się położyć .
jutro coś napiszę . może o nowych questach ?? :) poluje na smak oreo <3 . <PS. mają tylko 1g do 3g cukru !! i to słodziki naturalne :) , szkoda tylko że takie drogie .. :/ >
trzymajcie kciuki żeby waga była łaskawa .
xxx

#83

$
0
0
no i co ?? nogi trochę zeszły więc tragedii nie ma . ale mam cały czas ataki . raz obejmuje kostkę raz nie . raz widzę kości raz nie  . chora głowa kurwa ! -.- :/ czuje się trochę do dupy mimo że waga pokazała mniej . chociaż wiem że i tak jutro będzie więcej bo wczoraj mnie przeczyściło . łudzę się że nie będzie tak źle . ale mam fest doła . smutno mi jakoś tak strasznie . a w środę ta nieszczęsna kontrola :/ boje się ....
byłam z mamą w galerii . kupiłam trochę rzeczy . i ... 3 QUESTY <3 o smaku : ciasteczka z czekoladą , kokosowym i masła orzechowego .

dziś bilans słaby . nic nie poradzę . mama w domu . kurdę chciałabym żeby było tyle samo chociaż .
mam doła . :/ mimo że powinnam się cieszyć że jest mniej . ale te cholerne NOGI ... i brzuch .. i twarz ...

bilans z dziś <sb. -31.10>

fajka mentolowa , depresanty x2 ,
dużooo gęstej słodkiej owsianki na sojowym mleku , 3 ogromne kubły kawy rozpuszczalnej , questbar protein bar chocolate chip cookie dough <FOT.> <ok.60g> <ok.190 kcal> , oranżadka bolero jagodowa <FOT.> <2kcal/100ml> w ok.2,5l wody , makaron pełne ziarno spaghetti <ok.60g suchego> +sos boloński vege <FOT.> , duże jabłko <ok.300g> , bułka duża z ziarnami z serkiem arla -pesto i rukola .

nie wiem sama co myśleć . boje się strasznie że jutro będzie więcej . a wiem że będzie ... modle się ....

xxx
Viewing all 2974 articles
Browse latest View live