Day 19.

Dziewiętnasty dzień diety. Idzie całkiem nieźle. Staram się nie przekraczać 1000kcal i szczerze powiem, że udaje mi się. *Nabieram motywacji.* Staję się coraz silniejsza tylko po to, aby znów się podnieść i walczyć. Ćwiczeń znów brak, ale jakoś mnie to nie rusza dziś. *Mam okres!* Nie cierpię go mieć. Nienawidzę go!!! Chcę się go pozbyć jak najszybciej się da.
Zdradzę Wam sekret. *SCHUDŁAM!!!* Schudłam, dziewczyny! Nie ważyłam się, lecz mierzyłam i ubyło mi centymetrów tu i ówdzie. *Jestem szczęśliwa.* Wiem, że jutro będzie lepiej. Wiem, że się poradzę. Wiem, że się nie poddam. Gorsze dni się zdarzają. Ale *po każdej burzy wychodzi słońce.* Czuję się lepiej, ale tylko psychicznie. Wciąż boli mnie brzuch, żołądek i głowa. Wszystko przez ten okres. Grr... -.-


BILANS:
Posiłek I:
† płatki kukurydziane (138kcal) + mleko 1,5% tł. (36kcal) = 174kcal
Posiłek II:
† kiełbaska śląska z grilla, mała (171kcal) + mała kromka chleba (38kcal) + ketchup (12kcal) = 221kcal
Posiłek III:
† garstka orzeszków ziemnych solonych (38kcal)
† malutki kawałek papryczki czerwonej (3kcal)
Posiłek IV:
† maliny (24kcal)
Posiłek V:
† serek Wyśmienity o smaku moreli (131kcal)
† kromka chleba (76kcal) + masło (13kcal) + liść sałaty (0,8kcal) + szynka delikatesowa (86kcal) + ogórek zielony (3kcal) + papryczka czerwona (0,9kcal) = 179,7kcal
RAZEM = 770,7kcal

*DUMA*


ĆWICZENIA:
† zamiatanie schodów - ok. 10minut

Bad, bad, bad.


FOTORELACJA Z DZISIEJSZEJ KOLACJI: