Zawsze się strasznie rozpisuję i podziwiam, że chce Wam się to wszystko czytać
Miało być dzisiaj krócej ale jest jak zawsze ![;) ;)]()
Przede wszystkim nie wiem jak Wam dziękować za wsparcie, za Wasze słowa otuchy, za komplementy! Bloga założyłam ledwo ponad miesiąc temu, a tyle radości, ile Wy mi dałyście, nie zaznałam chyba nigdy, a już na pewno nie w tak krótkim czasie. Wiele z Was pisało, że jestem ich idolką, inspiracją, motywacją, dziękowały mi za porady, za wsparcie... To niesamowite przeżycie dla mnie!
) Nie spodziewałam się że założenie bloga okaże się tak wspaniałą przygodą, że poznam tyle ludzi i tak mi to zrobi dobrze!
Na każdy komentarz i każdą wiadomość odpisuję i znakomicie wypełnia mi to czas. Oprócz tego studia, praca, ogarnianie domu i nawet nie zauważam, jak minął kolejny dzień. A że mam mało czasu i ciągle coś robię, to na moje odchudzanie ma to zbawienny wpływ. W zeszłym tygodniu nie opychałam się ani w środę, ani w piątek, choć wyznaczyłam sobie, że w te dni mogę - po prostu byłam zajęta czym innym! Za to źle było w sobotę, bo byłam na weselu. Tzn. super, że byłam i się bawiłam, ale zjadłam oczywiście mega dużo a wymiotować nie było jak... No trudno, to się nie zdarza w końcu codziennie. Wczoraj za to też się nie najadłam, bo pisałam cały wieczór z jedną z Was
Ale fajnie!! W piątek już żarcie będzie bo już teraz mnie nosi i czuję, że nie wytrzymam
Ale co to jest w porównaniu z tym, ile kiedyś się nażerałam - jak widzę, tylko z nudów i samotności. Dziękuję Wam!
Chcę się podzielić z Wami dwiema #thinspo fotkami, które uwielbiam <3 Te dziewczyny chodziły w Łodzi do liceum i miały wylecieć ze szkoły za te fotki, a dokładniej za to że są parą i są #pro-ana. Słabe i smutne, ale na szczęście nie zrobiono im tego. Sprawa jest sprzed 2 lat ale może niektóre z Was nie słyszały ani nie widziały, a kocham te zdjęcia *_*
Tu możecie o nich przeczytać:
lodz.gazeta.pl/(…)Uczennice_nie_wyleca_ze_szkoly_za…
*A to moja fotka z dedykacją dla Was
Jak schudnę i wyładnieję to zrobię jakąś bardziej sexy
*
Całuję i dziękuję!


Przede wszystkim nie wiem jak Wam dziękować za wsparcie, za Wasze słowa otuchy, za komplementy! Bloga założyłam ledwo ponad miesiąc temu, a tyle radości, ile Wy mi dałyście, nie zaznałam chyba nigdy, a już na pewno nie w tak krótkim czasie. Wiele z Was pisało, że jestem ich idolką, inspiracją, motywacją, dziękowały mi za porady, za wsparcie... To niesamowite przeżycie dla mnie!

Na każdy komentarz i każdą wiadomość odpisuję i znakomicie wypełnia mi to czas. Oprócz tego studia, praca, ogarnianie domu i nawet nie zauważam, jak minął kolejny dzień. A że mam mało czasu i ciągle coś robię, to na moje odchudzanie ma to zbawienny wpływ. W zeszłym tygodniu nie opychałam się ani w środę, ani w piątek, choć wyznaczyłam sobie, że w te dni mogę - po prostu byłam zajęta czym innym! Za to źle było w sobotę, bo byłam na weselu. Tzn. super, że byłam i się bawiłam, ale zjadłam oczywiście mega dużo a wymiotować nie było jak... No trudno, to się nie zdarza w końcu codziennie. Wczoraj za to też się nie najadłam, bo pisałam cały wieczór z jedną z Was


Chcę się podzielić z Wami dwiema #thinspo fotkami, które uwielbiam <3 Te dziewczyny chodziły w Łodzi do liceum i miały wylecieć ze szkoły za te fotki, a dokładniej za to że są parą i są #pro-ana. Słabe i smutne, ale na szczęście nie zrobiono im tego. Sprawa jest sprzed 2 lat ale może niektóre z Was nie słyszały ani nie widziały, a kocham te zdjęcia *_*
Tu możecie o nich przeczytać:
lodz.gazeta.pl/(…)Uczennice_nie_wyleca_ze_szkoly_za…
*A to moja fotka z dedykacją dla Was


Całuję i dziękuję!