Zakwasy się mnie trzymają. Nie wiem czemu nie ustępują, z resztą tak na prawdę nie wiem skąd ja je mam. Jak biegam dość regularnie od 3 miesięcy, tak szczerze mogę powiedzieć że ani razu mi się to nie przytrafiło.
Na szczęście już piątek... dużo się działo w tym tygodniu. Chyba czas by trochę się zrelaksować, potrzebuję tego.
Waga nie spada, wrócę do tego tematu jak faktycznie zacznie się coś w tej kwestii zmieniać![;) ;)]()
Boje się, strasznie się boję. Czuję ciągłe zagrożenie.
Na szczęście już piątek... dużo się działo w tym tygodniu. Chyba czas by trochę się zrelaksować, potrzebuję tego.
Waga nie spada, wrócę do tego tematu jak faktycznie zacznie się coś w tej kwestii zmieniać

Boje się, strasznie się boję. Czuję ciągłe zagrożenie.