Miałam zacząć dziś dietę baletnicy, ale zawaliłam.
Do 18:00 nie zjadłam nic. Były urodziny mojej mamy i było tyle jedzenia. Zjadłam pewnie około 1000 kcal. Masakra. Czuję się okropnie.
Poszła bym zwymiotować, ale nie jestem sama w domu.
Trudno. Nie poddam się tak łatwo. Od jutra znów zacznę dietę i mam nadzieję, że tym razem się uda. Dziś nie jadłam do 18:00, piłam tylko wodę i 2 szklanki kawy i czułam się świetnie![;) ;)]()
Jutro ważenie :c Ostatnio gdy się ważyłam wyszło 54 kg. Teraz pewnie ważę duuuuuuuuuuużo więcej. Czuje się jakbym ważyła 80 kg.
Dzisiaj M. napisał do mnie, że jestem chudzinka :3 Fajnie
Ale to nie prawda, tak się tylko mówi.
Polubiłam głód.
No więc jutro zaczynam.
Trzymać kciuki, motylki
Do 18:00 nie zjadłam nic. Były urodziny mojej mamy i było tyle jedzenia. Zjadłam pewnie około 1000 kcal. Masakra. Czuję się okropnie.
Poszła bym zwymiotować, ale nie jestem sama w domu.
Trudno. Nie poddam się tak łatwo. Od jutra znów zacznę dietę i mam nadzieję, że tym razem się uda. Dziś nie jadłam do 18:00, piłam tylko wodę i 2 szklanki kawy i czułam się świetnie

Jutro ważenie :c Ostatnio gdy się ważyłam wyszło 54 kg. Teraz pewnie ważę duuuuuuuuuuużo więcej. Czuje się jakbym ważyła 80 kg.
Dzisiaj M. napisał do mnie, że jestem chudzinka :3 Fajnie

Polubiłam głód.
No więc jutro zaczynam.
Trzymać kciuki, motylki
