Dieta baletnicy: 2/10
Bilans:
0 kcal
Ćwiczenia:
40 min biegania.
50 brzuszków.
+ pojeżdżę wieczorem rowerem.
Motylki!
Nie czuję głodu. Może czasami. Ale głód jest przyjemny. O wiele przyjemniejszy od tej "ciężkości" po jedzeniu![:) :)]()
Jestem trochę zmęczona. Głownie psychiczne zmęczona.
Mam tyle roboty, że nie wiem za co się zabrać.
Chociaż powoli wszystko układa się coraz lepiej.
Zawsze o tej porze roku nie mam siły do życia, no ale trzeba jakoś dalej żyć.
Powoli zaczynam myśleć o poprawach, bo niedługo koniec roku, a jak zwykle to bywa nie zdążę wszystkiego poprawić.
To odchudzanie dobrze na mnie wpływa. Na prawdę. Staram się być idealna we wszystkim co robię. Przestałam ubierać się jak chłopak i zaczęłam dbać o swój wygląd. Mam także większą motywacje do nauki![;) ;)]()
Bardzo lubię rysować. Najlepiej długopisem lub farbami. Dziś mam wenę, więc może coś stworzę![:) :)]()
Proszę trzymajcie kciuki, żebym była silna i nie zjadła nic do jutra. (Tak, tak. Wiem co robię.)
No, to tyle.
Napiszę może jeszcze wieczorem ;*
Bilans:
0 kcal
Ćwiczenia:
40 min biegania.
50 brzuszków.
+ pojeżdżę wieczorem rowerem.
Motylki!
Nie czuję głodu. Może czasami. Ale głód jest przyjemny. O wiele przyjemniejszy od tej "ciężkości" po jedzeniu

Jestem trochę zmęczona. Głownie psychiczne zmęczona.
Mam tyle roboty, że nie wiem za co się zabrać.
Chociaż powoli wszystko układa się coraz lepiej.
Zawsze o tej porze roku nie mam siły do życia, no ale trzeba jakoś dalej żyć.
Powoli zaczynam myśleć o poprawach, bo niedługo koniec roku, a jak zwykle to bywa nie zdążę wszystkiego poprawić.
To odchudzanie dobrze na mnie wpływa. Na prawdę. Staram się być idealna we wszystkim co robię. Przestałam ubierać się jak chłopak i zaczęłam dbać o swój wygląd. Mam także większą motywacje do nauki

Bardzo lubię rysować. Najlepiej długopisem lub farbami. Dziś mam wenę, więc może coś stworzę

Proszę trzymajcie kciuki, żebym była silna i nie zjadła nic do jutra. (Tak, tak. Wiem co robię.)
No, to tyle.
Napiszę może jeszcze wieczorem ;*